Witajcie,

Ten piec ma długą historię budowania. Rozpoczęło się od ciekawego postu na moim forum, w którym połączono dwie a właściwie aż trzy, klasyczne układy, tj. Dumble, TW oraz Plexi. Ten ostatni zamieniłem na JCM800. 800-tka chyba ciekawiej gada od Plexi. Problemem było zapięcie tych trzech, sławnych układów z sobą, zbalansowanie ich oraz połączenie ze stopniem mocy. Pierwotnie płyta główna była inna. Był kłopot ze zbyt wysokim poziomem sygnału. Trochę niepotrzebnie wymieniłem płytę. Można było jej nie wymieniać. Ale stało się…W drugiej wersji nie ma dzielonej, pierwszej lampy. Kusi mnie powrócić do tego pomysłu i jak sądzę, wrócę w przyszłości.

Chassis przeleżało ponad rok, czekając na kolejne podejście. Przyszły nowe pomysły, które spowodowały uporządkowanie pieca, zbalansowanie kanałów. Dopałka TW do kanału I Dumble jest lekko lub z uwypukleniem średnich, ustawiona na grunch lub drive. Tyle wystarczy na moje ucho, gdyż w kanale II jest gorący JCM800. W piecu, w końcówce jest MV typ IV. Aby zbalansować kanały dodałem MV dla kan.II. W ten sposób można pięknie kręcić drivem/głośnością przy solówkach lub riffach. Kanały oraz dopałka TW przełączane przekaźnikami.

Nie było żałowane na elementach. Suche kondy to Orange Drop 715. Elektrolity Rubycon, Nippon oraz Philips. Poty Alpha24. Duże, konkretne trafa. Żadno nie grzeje się. Blaszka jak należy, wyżarzona. Lampy w piecu to rosyjskie NOSy-6N2P. Możliwość zamiennego stosowania ECC lub 6N2P, przy pomocy przełącznika. W końcówce 2 x 6P6S, rosyjskie odpowiedniki 6V6.

Jak brzmi? Kanał I to układ Dumble. Brzmi czysto, klarownie, bez zabrudzeń, ciepło.Kanał II to JCM800. Przyrównałbym go do starego AC/DC.

Ostatnio była chwila czasu i zajrzałem do tego wzmacniacza. Wymieniłem kilka kondensatorów, rezystorów. Również poprzestawiałem lampki w preampie. W kanale I umieściłem słabszą 6N1P. W kanale II pogrzebałem w TS. Teraz jest dobrze. Teraz wzmacniacz jest świetny.

Pozdrawiam,

D.